Kalendarz Dobry Zasiew
Postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd.
List do Hebrajczyków 9,27
W pewnej gazecie dowcipny autor ośmieszał w dość groteskowy sposób ciągłą gonitwę i pośpiech dzisiejszych ludzi. Artykuł kończył się mniej więcej tak: „Jeżeli, spożywając o 13:30 obiad, pośpieszysz się, już o 14:15 możesz wylądować samochodem na drzewie, a już o 14:30 – leżeć w szpitalu. Krótko mówiąc – jeśli się pośpieszysz, przybędziesz we właściwym czasie na swój własny pogrzeb”.
Tak, to jedno jest pewne – nasz pogrzeb nie odbędzie się bez naszego udziału w nim. Możemy nawet przez całe życie śpieszyć się i podejmować starania, aby nic na tej ziemi nie stracić i zdążyć zażyć wszystkich możliwych rozkoszy. Możemy uciec przed wszystkimi nieprzyjemnościami, ale śmierć i tak nas dosięgnie. Ale oprócz naszego własnego pogrzebu istnieje jeszcze jedna sprawa, której stuprocentowo nie zdołamy ujść. Jest nią sąd Boży. Jego nieomylne Słowo mówi tak: „Postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd”. Nie ulega zatem wątpliwości, że nie spóźnimy się na swój własny pogrzeb i sąd Boży. Przyjdziemy na nie w samą porę. Ale w tej kwestii nasuwa się inne pytanie: Jak można umrzeć w pokoju i ujść przed wyrokiem potępienia? Odpowiedź na to pytanie zawiera się w jednym słowie, jednym imieniu, a brzmi – Jezus! Jedynie On, Syn Boży, który umarł za nas na krzyżu jako człowiek, może nas zbawić. Jedynie On potrafi nas uratować przed wyrokiem sprawiedliwego sądu Bożego, jakim jest wieczna śmierć i oddalenie od Boga. To na podstawie Jego ofiary Bóg może ułaskawić grzesznych ludzi.
Jednakże jest coś, co leży po naszej stronie – naszą powinnością jest szukać przy Nim schronienia i złożyć w Nim nasze zaufanie w sprawach życia codziennego, a również w tych dotyczących wieczności. „I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które musimy być zbawieni” (Dz. Ap. 4,12).
