Dlatego w miejsce Chrystusa poselstwo sprawujemy, jak gdyby przez nas Bóg upominał; w miejsce Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem. On tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą.
2. List do Koryntian 5, 21-22
Próbowałem uzmysłowić żonie naszego piekarza, jak bardzo konieczną rzeczą dla każdego jest uporządkowanie swoich spraw z Bogiem. "Potrzebujesz mieć jasność co do tego, gdzie spędzisz wieczność. Musi to być załatwione w tym życiu. Czy wiesz, co będzie twoim przeznaczeniem, kiedy odejdziesz: niebo czy piekło?" Z uśmiechem na ustach odpowiedziała: "Zostawię to przypadkowi." Więc kontynuowałem: "Wyobraź sobie, że twoje zapasy mąki wyczerpały się. Jeśli nie będzie dzisiaj dostawy, nie będziesz w stanie upiec żadnego chleba na jutro rano. Co zrobiłabyś, gdyby się tak stało?" - "Zatelefonowałabym i upewniła się, czy nasz dostawca dziś przyjedzie. Ale jaki to ma związek z wiecznością?" No właśnie. O swój biznes o swoje wypieki koniecznie musisz się zatroszczyć i tego nie zostawisz przypadkowi a wieczność? Co jest ważniejsze?
Jeśli chodzi o sprawy ziemskie, ludzie robią wszystko, co możliwe, żeby nic nie pozostawić przypadkowi. Nawet swój testament, choć niejednokrotnie resztkami sił, spisują we właściwym czasie. Jednak jeśli sprawa dotyczy najważniejszego pytania ze wszystkich, okazują oni przerażającą obojętność. Jedną z przyczyn jest to, że wielu w ogóle nie wierzy w Boga. Zaprzeczają oni również temu, że człowiek posiada wieczną egzystencję, albo po prostu ignorują problemy dotyczące naszego przyszłego życia i tego, gdzie będą je spędzać. Obie postawy są niewybaczalną głupotą! Jeśli żona piekarza rzeczywiście wierzyłaby w istnienie Boga, nie okazywałaby takiego braku zainteresowania Jego wyrokiem na sądzie.
Możemy - i musimy - wiedzieć na pewno, jaki będzie nasz wieczny los. Wraz z Chrystusem w chwal e albo w oddzieleniu od Niego i wszystkiego dobrego, co z Jego ręki kiedykolwiek pochodziło - w miejscu wiecznego zatracenia.
(C) Copyright "Dobry Zasiew" 2012